Od kilku dni w prowadzonym przez Apple'a sklepie iTunes, obok plików mp3 i plików video, można nabyć gry. Oferta dotyczy wyłącznie piątej generacji iPodów, a więc najnowszych i - nie da się ukryć - najdroższych modeli, z wyłączeniem m.in. popularnej linii nano.

Spekulowano na ten temat od dawna, a pytanie nie dotyczyło tego, czy Apple zdecyduje się na taki krok, tylko kiedy on nastąpi. Zastanawiać mogło również to, jak twórcy gier poradzą sobie ze specyficznym iPodowym sterowaniem ("touch wheel"). Okazuje się, że ze sterowaniem poradzono sobie całkiem nieźle, o czym można przekonać się czytając recenzje dostępnych tytułów. Gry - chociaż banalne - wydają się sensowne, koszt ich zakupu akceptowalny ($5), w dodatku trafić mają do użytkowników przyzwyczajonych do płacenia za content ściągany z Internetu. O ile - naturalnie - o jakiejkolwiek konkurencji dla specjalizowanych przenośnych konsolek (GBA, NDS, PSP) nie może być mowy, to jako nowy mainstreamowy nośnik dla gier wideo tandem iPod+iTunes wart jest uwagi.

PS. Pod koniec roku Microsoft ma wprowadzić na rynek "iPod-killera" - linię produktów nazwaną Zune - i można w ciemno zgadywać, że o możliwości uruchamiania gier nie zapomni.