Niedawno postanowiłem "odświeżyć" sobie pierwszą część Half-Life'a, a ponieważ zdawałem sobię sprawę z tego, że gra mogła się po ośmiu latach od premiery zestarzeć, postanowiłem podejść najpierw do wersji High Definition Pack (2001 rok) a następnie do wersji Source, wydanej przy okazji premiery Half-Life 2 (2004 rok). Jeśli chodzi o HD-Pack’a - nie ma o czym mówić, to zaledwie „łatka” i wszystkie te ulepszenia już dzisiaj wiele warte nie są. Większe nadzieje wiązałem z H-L: Source ale kosmetyczne usprawienia w niej wprowadzone nie były w stanie zatuszować faktu, że gra najzwyczajniej w świecie mocno się zestarzała (no tak, to już osiem lat…) i aby mogła stanowić prawdziwą atrakcję dla nowych graczy konieczny jest lifting głębszy niż podrasowanie oświetlenia i dorzucenie szczątkowej fizyki (co ciekawe, gra nie zawiera ulepszonych 3D postaci z HD Pack'a).

Ponieważ Firma Valve "poważnego" remake'u nie planuje i nie planowała, sprawę w swoje ręce postanowili wziąć fani. Przygotowują oni na własną rękę tzw. moda ("totalną konwersję"), będącego tworzonym całkowicie od podstaw w pełni uwspółcześnionym remakiem - z całkowitym przemodelowaniem lokacji, obiektów i przeciwników, stworzeniem od nowa tekstur, dodaniem nowoczesnych efektów graficznych pokroju HDR, usprawnionej inteligencji przeciwników, a nawet wprowadzeniem trybu kooperacji.

Ów mod nosi tytuł Black Mesa: Source. Nie jest to projekt nowy – jego początki sięgają roku 2004. Kilka dni temu otwarto nową wersję strony domowej i wrzucono na nią dużą garść nowych screenshotów (dział Media). Przejrzeć warto, mając na uwadze to, że zanim przyjdzie nam zagrać w finalną wersję, minie z pewnością jeszcze sporo czasu.

Tak na marginesie – do pierwszego akapitu – jest jeszcze wersja H-L1 na konsolę PlayStation2 (2000 rok), nie miałem okazji się z nią zapoznać ale z tego co wyczytałem wygląda lepiej niż HD Pack.